[PREMIERA] NASTOLETNIA AGENTKA
W sobotę 26 września 2015, o godzinie 10:30 miała miejsce premiera pierwszego odcinka nowego serialu Disney Channel: "K.C. Undercover", od teraz w Polsce znanego pod tytułem "Nastoletnia Agentka". Główną bohaterkę K.C. gra dobrze wszystkim znana aktorka, tancerka i piosenkarka Zendaya (serial "Taniec rządzi" oraz film "Zaplikowani"). K.C. jest zwyczajną nastolatką z nadzwyczajną tajemnicą. Rodzice dziewczyny są szpiegami, a ona sama od najmłodszych lat była szkolona do pójścia w ich ślady - z czego nie zdawała sobie sprawy. Dla dorastającej dziewczyny bycie tajną agentką wcale nie jest proste i przysparza jej wiele problemów.
Moje wrażenia po seansie pierwszego odcinka są dość mieszane. Choć pomysł na fabułę dość oklepany, bo z nastoletnimi agentkami już wiele razy mieliśmy do czynienia (np. serial animowany "Odlotowe Agentki", "Kim Kolwiek" czy film "Tajna Agentka" z Miley Cyrus), to odcinek strasznie szybko się skończył i czułam niedosyt. Na początku standardowo zostaliśmy uraczeni przedstawieniem całego aktualnego życia głównej bohaterki - dom, rodzina, przyjaciele, szkoła... Dowiedzieliśmy się, że jej rodzice to szpiedzy, a także poznaliśmy jej spragnioną imprez przyjaciółkę Marissę. Sama K.C., mimo ogromnej inteligencji czy sprawności fizycznej okazała się bardzo nieśmiała w stosunku do chłopców. A to zapewne jeszcze nie koniec! Odcinek bardzo przyjemnie się oglądało, żarty i gagi wywoływały szczery chichot. A wam jak się podobało?
Moje wrażenia po seansie pierwszego odcinka są dość mieszane. Choć pomysł na fabułę dość oklepany, bo z nastoletnimi agentkami już wiele razy mieliśmy do czynienia (np. serial animowany "Odlotowe Agentki", "Kim Kolwiek" czy film "Tajna Agentka" z Miley Cyrus), to odcinek strasznie szybko się skończył i czułam niedosyt. Na początku standardowo zostaliśmy uraczeni przedstawieniem całego aktualnego życia głównej bohaterki - dom, rodzina, przyjaciele, szkoła... Dowiedzieliśmy się, że jej rodzice to szpiedzy, a także poznaliśmy jej spragnioną imprez przyjaciółkę Marissę. Sama K.C., mimo ogromnej inteligencji czy sprawności fizycznej okazała się bardzo nieśmiała w stosunku do chłopców. A to zapewne jeszcze nie koniec! Odcinek bardzo przyjemnie się oglądało, żarty i gagi wywoływały szczery chichot. A wam jak się podobało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz